
Mikropodróże dla znerwicowanych
Nie słuchajcie jej, że ten e-book jest taki fajny.
Nie zna się.
Jest FENOMENALNY.
Moja Obłąkana weszła w niego jak dzik w żołędzie – gdyby nie mój opór, pół Europy już byśmy oblatali.
Na szczęście nie lubię latać. Chyba.
W każdym razie bierzcie, tym bardziej że jest taniej.