Można jechać na spontanie. Są tacy, co tak robią. Wsiadają w samolot, wysiadają w Barcelonie i… „To co teraz?” A potem zaczyna się radosne wertowanie ofert na Bookingu, szukanie transportu z lotniska i odkrywanie, że akurat dziś są lokalne zawody w rzucie pomarańczą, więc wszystko zajęte.

Brzmi jak przygoda? Pewnie. Ale są ludzie, którzy po prostu chcą polecieć, pozwiedzać i mieć święty spokój. Bez excelowych tabelek, wieczorów z Google Maps i przetrząsania TikToka w poszukiwaniu „hidden gems”. I właśnie dla takich ludzi powstał mój Travel Planner.

Nie lubisz planować? Doskonale, bo ja lubię i zrobię to za Ciebie.

Dlaczego zajmuję się planowaniem podróży?

Bo wiem, jak to jest mieć ochotę wyrwać się z domu. Od lat sama tworzę plany podróży, wyszukuję tanie loty, sprawdzam, jak najlepiej zorganizować dojazdy i co warto zobaczyć, żeby nie tracić urlopu. A do tego pracuję zdalnie, jestem SEO copywriterką, więc szukanie informacji i pisanie mam po prostu w małym palcu. Robiłam plany podróży dla siebie i dla bliskich, w końcu uznałam, że usługa travel planner może służyć tym, którzy chcą po prostu jechać i mieć pewność, że wszystko jest dopięte. Nie tworzę szablonów ani gotowych pakietów z katalogu, tylko gotowe plany podróży szyte na miarę. Wynikają one z doświadczenia i pasji, a gdy dotyczą miejsc, w których jeszcze nie byłam, ich podstawą jest bardzo solidny research.

Jak zaplanować wyjazd bez planowania?

To proste:

1. Wchodzisz na moją stronę Mikropodróże.
2. Wypełniasz formularz – skąd lecisz, dokąd, kiedy, ile osób, co lubisz, czego nie lubisz, ile chcesz wydać.
3. A potem ja działam – Ty już nic nie musisz.
   

Szukam Ci lotów, noclegów, atrakcji, podrzucam gotowy plan dnia po dniu, z linkami, mapami, wskazówkami. Dostajesz PDF wg którego rezerwujesz loty i noclegi i możesz jechać. Albo się spakować. Albo jeszcze chwilę się zastanowić, bo wiesz, że masz wszystko gotowe.

To personalizowany plan podróży, czyli taki, jakbyś miała swojego prywatnego organizatora wyjazdu. Tylko bez sztucznego „Och, mamy tu pakiet premium z widokiem na dach”.

Travel planner dla leniwych i zajętych

Masz dzieci, pracę, psa, życie? Nie masz ochoty ślęczeć wieczorami nad planem zwiedzania Rzymu? Jasne, że nie. I nie musisz. Wypełniasz mój Travel Planner raz – a ja ogarniam całą resztę.

Nie proponuję Ci „szablonu podróży” ani listy ogólnych rad. Tworzę indywidualny plan, uwzględniając Twój budżet, preferencje, styl podróżowania i to, że nie chcesz codziennie zmieniać noclegu albo chodzić 18 km z pięciolatkiem.

To nie jest żadna apka i nie dostajesz automatycznie generowanego PDF-a. Za każdym razem siadam i planuję wszystko ręcznie, z uwagą, bazując na własnym doświadczeniu i całym mnóstwie ogarniętych wyjazdów.

Co powstrzymuje Cię przed skorzystaniem z Travel Plannera?

„Przecież mogę zaplanować sam.”
W teorii – tak. W praktyce – kończy się to godzinami na Bookingu, błądzeniem po Google Maps i odkładaniem wszystkiego do ostatniej chwili.

„To pewnie drogie.”
W rzeczywistości dobrze przygotowany plan często zwraca się w cenie lotów i noclegów. Bo ktoś już wie, gdzie naprawdę jest tanio, a nie tylko „promocyjnie”.

„Nie chcę płacić za coś, czego nie widzę.”
PDF z planem nie pachnie nowym papierem, ale potrafi uratować urlop. To konkret – z linkami, mapami, trasą i gotowym planem dnia.

„Nie wiem, czy mogę zaufać.”
To nie jest biuro podróży z katalogiem ani generator z AI. Każdy plan powstaje ręcznie, na podstawie Twoich potrzeb i realistycznych możliwości.

„Ja lubię spontaniczność.”
Świetnie – ale spontaniczność może być kłopotliwa, kiedy nie wiesz, gdzie spać. Plan nie zabija przygody, tylko daje jej solidny fundament.

„To pewnie jakaś aplikacja.”
Nie. To człowiek (czyli ja), który planuje podróże od lat. Bez automatycznych schematów, za to z doświadczeniem i znajomością realiów taniego latania.

„Nie mam pewności, czy mój budżet wystarczy.”
Dlatego najpierw sprawdzam realność planu. Jeśli nie da się polecieć w danym terminie lub budżecie – uczciwie to powiem, zanim zapłacisz.

„A co, jeśli plan mi się nie spodoba?”
Każdy jest szyty na miarę. Uwzględniam Twój styl podróżowania – czy wolisz muzea, plaże, czy picie kawy. Nie ma „jednego PDF-a dla wszystkich”.

„Nie chcę podawać zbyt wielu informacji.”
Potrzebuję ich tylko po to, żebyś nie skończyła z noclegiem przy autostradzie. Wszystko służy temu, żeby plan naprawdę był Twój.

„To pewnie długo trwa.”
Nie. Jeśli wszystko się spina (termin, kierunek, budżet), działam od razu. A Ty możesz się pakować, zamiast przewijać kolejne rolki na instagramie.

„Ale przecież sama/sam mogę sobie to zaplanować…”

Pewnie, że możesz. Tylko po co tracić na to wieczory, skoro możesz dostać wszystko gotowe – dopasowane do budżetu, terminów i Twojego sposobu podróżowania? Wiem dobrze, że nie każdy lubi spędzać godzin na szukaniu lotów, porównywaniu noclegów czy sprawdzaniu, gdzie tego dnia akurat jest lokalne święto. Ja to lubię – i właśnie dlatego robię to za Ciebie.

I tak, nawet płacąc mi za przygotowanie planu, możesz wciąż zaoszczędzić sporo na lotach, noclegach i czasie, bo nie pakuję Cię w turystyczne pułapki ani „atrakcje obowiązkowe” z katalogu. Tego typu usługi nie oferuje żadne biuro podróży – u mnie wszystko jest szyte na miarę. Jeśli jesteś typem osoby, która lubi mieć wszystko dopięte, ale nienawidzi robić tych wszystkich rzeczy, które prowadzą do „dopięcia”, to jesteś w idealnym miejscu.

Przykład z życia: Praga

Weźmy taką Pragę. Można tam polecieć tanio. Ale można też trafić na długi weekend, gdy wszystko jest zarezerwowane, a noclegi kosztują fortunę. Można mieć romantyczną wizję spaceru po moście Karola i spędzić połowę dnia na szukaniu taniego obiadu, który nie okaże się mrożonką z mikrofali.

Można. Ale można też… skorzystać z Travel Plannera.

Dzięki temu wiesz, gdzie warto spać, gdzie dobrze zjeść, kiedy najlepiej iść do zamku, a kiedy unikać centrum jak jesiennej grypy.

Na cuda jeszcze za wcześnie

Lubię spełniać marzenia podróżnicze. Uwielbiam znajdować tanie loty tam, gdzie nikt się ich nie spodziewa, i układać plany, które pasują jak ulał. Ale! (Zawsze jest jakieś „ale”, prawda?) Zdarza się, że cudów się nie da – przynajmniej nie od ręki.

Jeśli ktoś wypełnia mój Travel Planner i pisze: „Chcę polecieć do Grecji w sierpniu, z czteroosobową rodziną, za 1200 zł, najlepiej za tydzień, z widokiem na morze i bez tłumów” – to zdarza mi się odmówić albo zachęcam do czekania na lasty w biurze podróży. Bo chociaż bardzo bym chciała, to… no cóż, magia taniego podróżowania też ma swoje granice.

Dlatego, zanim zabiorę się za układanie planu, zawsze najpierw sprawdzam możliwości, a dopiero potem kontaktuję się i daję znać, czy dany budżet ma szansę się spiąć. Jeśli się nie spina, to nie płacisz za coś, co nie powstanie. Albo wspólnie szukamy innego terminu, innego kierunku, albo po prostu odpuszczamy temat.

Jeśli jednak wszystko wygląda realistycznie: budżet, kierunek, data, to po opłaceniu zlecenia działam od razu. I już nie piszę: „Nie da się”, tylko: „Zobacz, co dla Ciebie przygotowałam!”

To nie jest biuro podróży z katalogiem gotowych pakietów. U mnie wszystko jest szyte na miarę, ale oczekiwania muszą być realne. Jeżeli się da, to zrobię wszystko, żeby wyciągnąć z tego maksimum. Jeżeli się nie da, to powiem o tym wprost. Wolę uczciwie odmówić niż naciągnąć Cię na plan, z którego nic by nie wyszło.

Gotowy plan podróży? Proszę bardzo!

Usługa Travel Planner Mikropodróże to coś między planowaniem a magią. Ty wpisujesz dane, ja zamieniam je w konkret: tanie loty, noclegi, atrakcje, dojazdy, mapa, plan dnia, linki, wskazówki, tipy.

Nie musisz się znać, nie musisz nic szukać. Po prostu jedziesz i korzystasz, z planem, który pasuje do Twojego stylu podróżowania i budżetu.

I teraz ważne: mogę przygotować tylko lot, tylko nocleg albo lot i nocleg – jeśli właśnie tego potrzebujesz. Ale najczęściej klienci wybierają pełen pakiet, czyli gotowy plan zwiedzania. Taki, który mówi: „Tu dobrze zacząć dzień, tu jest świetna knajpka na lunch, a tu się nie pchaj, bo tylko tłumy i zawyżone ceny.”

Zdarzyło się też, że ktoś miał już loty i noclegi, ale kompletnie nie miał czasu na to, żeby usiąść i rozpisać sobie, co gdzie i jak. Żadnych mapek, żadnego logicznego planu. I wtedy wjeżdżam ja, cała na granatowo (bo to mój ulubiony kolor) – i robię wszystko krok po kroku. Zwłaszcza że często znam te miejsca z autopsji, więc mogę zaproponować nie tylko klasyki, ale i perełki, o których nie przeczytasz w przewodnikach.

Pamiętaj, że planowanie podróży to nie tylko „gdzie spać”. To też „gdzie jest najpiękniejszy widok o zachodzie słońca”, „gdzie można odpocząć z dziećmi bez tłumu” i „gdzie zjeść coś lokalnego”. I właśnie takie rzeczy dostajesz w pakiecie.

👉 Kliknij tutaj i wypełnij ankietę Travel Planner
Niech ktoś inny (czytaj: ja) zajmie się całą organizacją. Ty pakuj się, wyjeżdżaj i wracaj z uśmiechem.

FAQ – Travel Planner Mikropodróże